Według indeksu rynku moto VWFS aż co piąty badany deklaruje zakup auta osobowego w najbliższym kwartale. W tym okresie największą popularnością będą cieszyły się samochody używane – chęć ich nabycia wyraża 58% respondentów. W czasie pandemii sięgamy po auta nie starsze niż 5 lat (48%), a najczęstszym sposobem sfinalizowania transakcji będzie gotówka (62%). Rosnącą popularnością cieszą się nowoczesne produkty finansowe, w tym leasing i kredyt z niskimi ratami.
Wybuch pandemii koronawirusa spowodował ogromne zamieszanie na światowych rynkach, w tym motoryzacyjnym, który odnotował znaczny spadek popytu. W Polsce w roku 2020 zarejestrowano aż o 22,9% mniej aut, niż w roku 2019! Najnowsze wyniki napawają jednak optymizmem. Jak podaje CEPiK w lutym br. zarejestrowano 43 528 samochodów, czyli aż o 18% więcej niż w styczniu 2021, ale także nieco więcej niż w lutym 2020 r. To oznacza, że popyt na samochody znów rośnie. Dzieje się tak m.in. dlatego, że przemieszczając się własnym autem jesteśmy mniej narażeni na ekspozycję na wirusa, niż korzystając z transportu zbiorowego.
Z danych statystycznych na zlecenie Volkswagen Financial Services wynika, że co piąty (20%) badany deklaruje chęć kupna samochodu w najbliższym kwartale. Kolejne 24% odpowiedziało, że jeszcze nie wie, a 56% na pewno nie zdecyduje się na taki zakup.
Jakie auta kupują Polacy?
Tradycyjnie największą grupą są zwolennicy samochodów używanych: na nowe zdecyduje się jedynie 42% badanych. Ciekawe wyniki przynosi pytanie dotyczące wieku pojazdów: nie starsze niż 5 lat chce kupić łącznie prawie połowa respondentów: roczne – 1%, dwuletnie – 2%, trzyletnie – 9%, czteroletnie – 9% i pięcioletnie – 27%.
Jak Polacy kupują auta?
Aż 62% z nich nabywając samochód zapłaci za niego gotówką. Pozostała grupa zdecyduje się na jeden z produktów finansowych. – Miłym zaskoczeniem jest dla rosnący popyt na nowoczesne produkty finansowe, takie jak niskie raty oraz leasing konsumencki – mówi Daria Zielaskiewicz. I rzeczywiście: 15% respondentów zadeklarowało, że w posiadanie auta wejdzie właśnie w ten sposób (niskie raty – 10%, leasing konsumencki – 5%). – Jako podmiot, który wprowadzał niskie raty na rynek cieszymy się że w ciągu zaledwie 7 lat stały się one tak popularne – dodaje Daria Zielaskiewicz.
W leasingu i kredycie z niskimi ratami klienci co miesiąc spłacają tylko zakładaną utratę wartości samochodu – nowego lub poleasingowego – w okresie umowy, a nie jego całą wartość. Po jej zakończeniu – 24, 36 lub 48 miesiącach – można oddać pojazd i od razu wybrać nowy model.
Źródło, fot./ infowire.pl